Madryt - kilka luźnych uwag o turystycznych atrakcjach i moich wrażeniach



Jeśli chodzi o turystyczne atrakcje Madrytu, to nie będę ich w tym miejscu opisywać, bo w tej materii o wiele lepszą robotę wykonują przewodniki i wszelkiego rodzaju strony poświęcone turystyce. Mam jednak kilka luźnych uwag na temat tego miasta, którymi chciałabym się w tym miejscu podzielić.

1. Muzea 

Żeby za darmo zwiedzać trzeba odstać swoje... Na zdjęciu kolejka przed Muzeum Narodowym Prado

Zwiedzanie muzeów i innych turystycznych obiektów jest w Madrycie drogie. Bilet na zamek królewski czy do Muzeum Prado to koszt rzędu 10-14 euro... Nie lękajcie się jednak - znalazłam co najmniej 2 sposoby, by zrobić to zupełnie za darmo :P

Pierwszy z nich dedykowany jest wąskiej grupie osób pracujących jako nauczyciele. Otóż w Hiszpanii do większości tego typu miejsc nauczyciele wchodzą za darmo za okazaniem nauczycielskiej legitymacji :) W kilku miejscach (m.in w Prado) za darmo wchodzili także dziennikarze, oprócz tego we wszystkich miejscach bezpłatnie wchodzą osoby bezrobotne (ale nie wiem jaki dokument trzeba mieć z Polski, aby to udowodnić). 

Jeśli nie kwalifikujesz się do żadnej z tych grup, nic się nie martw. W określone dni lub godziny madryckie muzea dostępne są za darmo dla wszystkich chętnych:) Nie chcąc dublować wpisów polecam stronę cowmardycie.pl, na której znajdziecie wszystkie niezbędne informacje. Jak się nam jednak przyszło przekonać w przypadku zamku królewskiego (w którym darmowe wejście przesunęło się ze środy na niedzielę) przed planowaniem tego, co i  kiedy zwiedzamy, warto odwiedzić strony poszczególnych instytucji, by się upewnić czy w kwestii darmowego dostępu nie zaszły jakieś zmiany.

W jednym z madryckich muzeów...;)



2. Inne ciekawe miejsca

Zdecydowanie wartym polecenia jest park Retiro, który znajduje się praktycznie w centrum miasta. Jest to miejsce cudne, szczególnie godnym polecenia jest znajdujący się w nim szklany pałac (Palacio de Cristal del Retiro), który zrobił na mnie największe wrażenie ze wszystkich madryckich zabytków! :)

Pałac Kryształowy - Palacio de Cristal del Retiro, Madryt

Pałac Kryształowy - Palacio de Cristal del Retiro, Madryt

Pałac Kryształowy - Palacio de Cristal del Retiro, Madryt


Generalnie najciekawsze w Madrycie są także uliczki, stare i nowe wystawy sklepowe oraz urocze kawiarenki i bary. Choć to wielkie miasto i stolica jednego z największych europejskich krajów Madryt wydał mi się paradoksalnie bardzo "lokalny", swojski. Nawet w samym centrum w uliczkach dzieci graja w piłkę, suszy się pranie, pełno jest małych "oldskulowych" sklepików typu "mydło i powidło". Jest to miasto zdecydowanie dla ludzi, w którym mieszkańcy po prostu żyją. Jakże różna jest to sytuacja od tego, co się dzieje w moim rodzimym Wrocławiu, w którym horrendalne czynsze skutecznie wykańczają wszelką małą przedsiębiorczość, a Rynek i okolice zaczynają przypominać dzielnice bankierów, dyskontów oraz całodobowych monopolowych... :/

Madrycka ulica


 
Madrycka ulica


Pozytywnie zaskakują również ludzie - otwarci, tolerancyjni, uśmiechnięci, choć kryzys gospodarczy trwa tam w najlepsze, a bezrobocie sięga 20%.  Pensje, choć nieco wyższe od polskich, biorąc pod uwagę hiszpańskie koszty życia, też nie dają powodów do zadowolenia. Mimo wszytko ludzie są tam inni, co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że to jak postrzegamy rzeczywistość, o wiele bardziej zależy od naszej mentalności i nastawienia niż od obiektywnych zewnętrznych uwarunkowań... Przecież jednymi z najbardziej nieszczęśliwych narodów są dostatni Finowie, a często podnoszony argument o pogodzie i braku światła, nie do końca mnie przekonuje. Na północy Rosji też jest ciemno, zimno, a do tego bieda, a jednak ludzie już całkiem inni! Przekonałam się o tym będąc na wymianie w Estonii, w której żyje sięgająca 30% mniejszość rosyjska. Od razu na ulicy było widać kto jest kim - Rosjanie głośni, weseli, żywiołowi, Estończycy poważni, spokojni, zdołowani... Krótko mówiąc od Hiszpanów możemy się jeszcze wiele  nauczyć! :)

Niech każdy sobie sam odpowie;) Przystanek w Madrycie:)


...


Komentarze