Zachód słońca w porcie w Barze, Czarnogóra |
Oto moje subiektywne TOP 17 zaskoczeń w Czarnogórze
1. Czystość.
W odniesieniu do innych wakacyjnych destynacji jest tu na prawdę czysto. Woda - zarówno w morzu, jak i w rzekach - zapiera dech swoją przejrzystością. Oczywiście mierzę tę czystość miarą krajów południa, a nie Finlandii! Śmieci na bank zobaczycie, ale w podobnym natężeniu co w naszej pięknej ojczyźnie, a może nawet w mniejszym;)
Rzeka Moraca w stolicy Czarnogóry - Podgoricy. Dodam tylko, że widziałam, jak ludzie tę wodę piją (i nie byli to bezdomni!) |
2. Wszechobecne foliówki.
Nigdzie czegoś takiego nie widziałam. Dosłownie wszystko pakowane jest tu w worki foliowe, człowiek nie zdąży krzyknąć a już ma trzy, a w każdej po kilka produktów (zakupy w Czarnogórze pakują sprzedawcy/kasjerzy). Jedyne pocieszenie, że ilość reklamówek dawanych w sklepach i na targach nie ma odzwierciedlenia w ich ilości na ulicach.
3. Uczciwość, rzetelna obsługa, wysoki standard usług.
Na wszystko
dostaniemy tu paragon (ucz się Grecjo!), do tego brak w Czarnogórze naganiactwa i naciągactwa, co ma
zapewne związek z tym, że nie dotarła tu jeszcze masowa turystyka, a
większość klientów to Czarnogórcy lub sąsiedzi z Serbii, którzy, dobrze
obsłużeni, na pewno wrócą :)
4. Brak tłumów i masowej turystyki na
szeroką skalę.
Jest tu jeszcze bardzo swojsko 😋
5. Bardzo dobre
ceny.
Jest tu taniej niż Polsce, nawet na promenadach czy plaży ceny są
bardzo przyjazne (szczegóły dotyczące cen w Czarnogórze TUTAJ).
6. Tanie koleje i transport (po szczegóły dotyczące publicznego transportu zapraszam TUTAJ).
Dworzec Bar, Czarnogóra |
7.
Stosunek do zwierząt.
Bezdomne zwierzęta to raczej rzadkość, a i one wyglądają na w miarę "zadbane". Pilnuje się na przykład, by miały dostęp do wody wystawiając miseczki. To właśnie bezdomność zwierząt popsuła mi
wypoczynek w Grecji (po tym, co
zobaczyłam na wyspie Kos, chyba nigdy już tam nie wrócę) i w Gruzji.
8. Kultura i usposobienie Czarnogórców.
Prawdę mówiąc spodziewałam się bardziej temperamentnych i "rozkrzyczanych" ludzi, a na pierwszy rzut oka (trudno tu przecież mówić o jakiejś głębokiej analizie) to bardzo spokojny i zrównoważony naród. Widać to zwłaszcza na plaży - żadnego wydzierania,
picia alkoholu, zaczepek, śmiecenia, włączania głośno muzyki czy
rozmawiania przez telefon. Parawany w Międzyzdrojach - uczcie się !😂😂
Plaża w Barze, Czarnogóra |
9. Kultura na drogach.
Jak na południowe standardy jest tu bardzo spokojnie, co pewnie wynika z punktu nr 7 😉. Nie słychać ciągłego trąbienia, na pasach (i nie tylko) każdy Cię przepuści, nie zauważyłam też żadnych "hardcorowych" sytuacji podczas jazdy. Czarnogórcy są naprawdę opanowani i wyluzowani 😎
Pardon Stapici - paluszki o smaku masła orzechowego:) Czarnogóra |
11. Pyszne i tanie lody oraz gotowana kukurydza dostępna wszędzie ! (uwielbiam😛 )
12. Pyszne lokalne wino Krstač)
Niezbędnik podróżnika 😂 |
13. Brak internetu bez limitu (w sumie to ulga;)
14. Fatalna obsługa w informacjach turystycznych.
W sumie, to mało gdzie informacje turystyczne działają jak należy. Częściej nazwałabym je "dezinformacjami turystycznymi", gdyż liczba razy, gdy zostaliśmy wpuszczeni w maliny znacznie przewyższa liczbę przydatnych rad, których nam udzielono. Niemniej Czarnogóra bije w tym względzie własne rekordy 😂. Hitem była informacja w mieście Ulcinj, w której poprosiłam, by sprawdzono nam godzinę odjazdu autobusu do Baru. Pani (lat w porywach osiemnaście) z rozbrajającą szczerością powiedziała - my tutaj nie wiemy, musicie iść na dworzec i zapytać. Dodam tylko, że dworzec był na drugim krańcu miasta! Nie poddałam się jednak i postanowiłam uderzyć do drugiej informacji, mieszczącej się przy samej starówce. Odpowiedź - ta sama! Ja jednak byłam już bardziej zdeterminowana (a i ciśnienie miałam wyższe;) i odpowiedziałam Paniom, że jak nie mają, to zawsze mogą sprawdzić na stronie internetowej. Stornie ? - zapytały robiąc oczy jak pięć złotych 😂. Na szczęście była tam jedna dziewczyna (wpadła w odwiedziny, wcale tam, nie pracowała), która się zlitowała i ku zdziwieniu koleżanek odnalazła stronę z rozkładem! To niby śmieszne, ale gdy ktoś naprawdę potrzebuje pomocy to można się nieźle...wkurzyć:) Tym bardziej, że jak nie wykupicie internetu, to za włącznie głupiej strony z rozkładem zapłacicie jak za zboże!
14. Fatalna obsługa w informacjach turystycznych.
W sumie, to mało gdzie informacje turystyczne działają jak należy. Częściej nazwałabym je "dezinformacjami turystycznymi", gdyż liczba razy, gdy zostaliśmy wpuszczeni w maliny znacznie przewyższa liczbę przydatnych rad, których nam udzielono. Niemniej Czarnogóra bije w tym względzie własne rekordy 😂. Hitem była informacja w mieście Ulcinj, w której poprosiłam, by sprawdzono nam godzinę odjazdu autobusu do Baru. Pani (lat w porywach osiemnaście) z rozbrajającą szczerością powiedziała - my tutaj nie wiemy, musicie iść na dworzec i zapytać. Dodam tylko, że dworzec był na drugim krańcu miasta! Nie poddałam się jednak i postanowiłam uderzyć do drugiej informacji, mieszczącej się przy samej starówce. Odpowiedź - ta sama! Ja jednak byłam już bardziej zdeterminowana (a i ciśnienie miałam wyższe;) i odpowiedziałam Paniom, że jak nie mają, to zawsze mogą sprawdzić na stronie internetowej. Stornie ? - zapytały robiąc oczy jak pięć złotych 😂. Na szczęście była tam jedna dziewczyna (wpadła w odwiedziny, wcale tam, nie pracowała), która się zlitowała i ku zdziwieniu koleżanek odnalazła stronę z rozkładem! To niby śmieszne, ale gdy ktoś naprawdę potrzebuje pomocy to można się nieźle...wkurzyć:) Tym bardziej, że jak nie wykupicie internetu, to za włącznie głupiej strony z rozkładem zapłacicie jak za zboże!
"W informacjach dzieci się nudzą" 😂 Średnia wieku w czarnogórskich informacjach turystycznych to na moje oko jakieś osiemnaście lat 😉 Na zdjęciu informacja turystyczna na lotnisku w Podgoricy. |
15. Lubią Polaków 😍
16. Oczywista oczywistość - jest tu pięknie 😍😍😍😍😍
17. Czy o czymś zapomniałam ?😏
Widok z okna pociągu na Jezioro Szkoderskie, Czarnogóra |
Widok z okna pociągu na Jezioro Szkoderskie, Czarnogóra |
Czarnogóra bardzo zaskakująca, oczywiście na plus. Jednak to tak objazdowo. Wolę szczerze mówiąc relaks na plaży, a to mam w Bułgarii w Słonecznym Brzegu. Poczytaj o tym regionie na https://slonecznybrzeg.pl/ - może skusisz się na wypoczynek i ciepłe Słoneczko!
OdpowiedzUsuń